Witam!
Święta coraz bliżej, więc dziś kolejny post z cyklu „Przedświąteczne przygotowania”.
Od kiedy pamiętam w moich koszyczkach królowały kraszanki (u męża zaś pisanki).
Zawsze jest za mało czasu, aby przygotować pisanki (choć mąż zawsze zdążył). W tym roku zabrałam się
wcześniej do roboty i wydziergałam ubranka naszym kraszankom. Zainspirowało mnie zdjęcie z Internetu. I tak powstały moje siateczki.
Kilka lekko zmodyfikowanych
I jeszcze takie
Tak się to wszystko prezentuje
No i na jajkach
Wszystkie siateczki wykonane są bawełnianym kordonkiem.
Pozdrawiam,
Basia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz